środa, 10 października 2018

Żelazko Russel Hobbs #gładkoposzło

Ile to razy popsułam sobie bluzkę tuż przed wyjściem, bo ustawiłam złą temperaturę lub rodzaj prasowanej tkaniny na żelazku? Nie zliczę. Dlatego jestem przeszczęśliwa, że w moje ręce wpadło nowe żelazko Russel Hobbs One Temperature, co oznacza, że wcale nie trzeba martwić się o ustawienia na żelazku, aby nie popsuć ubrań podczas prasowania! Bardzo często ucinam metki, później nie wiem jaki jest skład tkaniny i jak bezpiecznie uprasować daną rzecz.

Zacznę od designu - przyjemny dla oka, żelazko wygląda solidnie, ma oryginalne kolory.
Pierwsze wrażenia po użyciu: super! #gładkoposzło #RussellHobbs #OneTemperature
Żelazko dosłownie sunie po ubraniach, próbowałam na różnych tkaninach, na wszystkich sprawdza się tak samo rewelacyjnie. A prasowanie z parą to już w ogóle sama przyjemność, wystarczy jedno pociągnięcie i WYPRASOWANE!

Zdjęcie przed:
 i po chwili:

 Skład tej koszulki to akurat 100% bawełny.


 Oczywiście na tym nie koniec! Prasowania i sprawdzania nowego żelazka ciąg dalszy, aby uporać się z większymi zagnieceniami używam pary, która rozszerza i rozluźnia włókna tkanin.







Poniżej efekty prasowania tkaniny o składzie 52% wiskoza 48% akryl, z użytą parą:






 Miałam również "pomocnika", któremu nic nie umknie i zainteresowało go nawet nowe żelazko



Reasumując, pierwsze wrażenia i pierwsze rodzaje tkanin wyprasowane, żelazko świetnie spełniło swoją rolę. Pomimo, że skład tkanin był zupełnie inny, jedna temperatura prasowania sprawdziła się znakomicie. Hurra! Koniec przełączania, przekręcania i palenia ubrań żelazkiem ;)

A domownicy czekają teraz na świeże pranie i ustawiają się w kolejce do wypróbowania nowego sprzętu! ;)

 

sobota, 27 lutego 2016

#momentzmonte

Klasyczne Monte zna każdy, ale czy każdy wie o tym, że marka Zott wprowadziła swój przepyszny deser w połączeniu z aż ośmioma dodatkami?
Ja dowiedziałam się podczas wypełniania formularza do nowego projektu TRND. Ciekawa różnych wariantów smakowych bardzo chciałam otrzymać szansę testowania no i stało się! W ramach projektu do wydania miałam 80 zł na Monte z dodatkami. Kurier przywiózł mi kopertę a w niej list powitalny, przewodnik projektu oraz książeczkę "Twoje badanie opinii", którą trzeba na bieżąco uzupełniać. 



 Zestaw startowy

Z dostępnością deserów nie miałam większych problemów jak w innych miastach, pierwszy sklep i od razu zakupiłam 35 deserów Monte za łączną kwotę 80 zł.
Zgodnie z ideą projektu monte, 16 deserów jest do rozdania znajomym, 16 dla nas.

Zakupy 

Wraz z domownikami od razu zaczęliśmy testowanie: w domu, w pracy, w szkole. Deser jest znakomitą przekąską nie tylko dla najmłodszych. Teraz każde odwiedziny w naszym domu powiązane są z testowaniem Monte z dodatkami. Jak dotąd pojawiły się tylko same pochwały i zaskoczenie, że Monte z dodatkami jest tak przepyszne. Znajomi już są pewni, że zakupią Monte z dodatkami.
Ciężko określić, który smak jest najlepszy, ale jedno jest pewne - każdy znajdzie coś dla siebie!

 Moment z Monte w łóżku

Moment z Monte w pracy